Nie jest żadną tajemnicą, że znacznie łatwiej jest przyciągnąć ludzką uwagę obrazami, niż słowem pisanym. Wizytówka w postaci dobrego logo pozwala nie tylko na to, aby po prostu odróżnić się od konkurencji, ale nadaje też unikalnego charakteru i jest podsumowaniem marki czy organizacji, którą prezentuje. Prześciganie się w kreowaniu symbolicznych, pomysłowych i zabawnych projektów nie jest więc niczym dziwnym – zwrócenie uwagi odbiorców i wpłynięcie na to jak postrzegają markę (byle tylko zgodnie z zamysłem autora!), jest bardzo ważnym krokiem na drodze do osiągnięcia sukcesu. Pamiętać trzeba też o tym, że tworzenie marki to nie tylko marketingowe sztuczki. Można wręcz powiedzieć, że pierwszoplanową rolę grają w tym przypadku filozofia oraz kultura.

Spójrzmy najpierw na nowe logo Częstochowy – miasta, które dla sporej części Polaków kojarzy się z wiarą, Kościołem i Jasną Górą. I to kojarzy się na tyle mocno, że bez obaw można postawić cały swój majątek, stwierdzając, że większość pytanych udzieli którejś z tych odpowiedzi. Teraz jednak miasto chce zmienić swój wizerunek, w tym celu postanowiło spróbować zaciekawić odbiorców nowym logiem. Podoba się?

ZABAWA ZNACZENIAMI SŁÓW

Całość opiera się na zabawie ze znaczeniem słów. Nazwę miasta, która swoją drogą chyba sama prosiła się o tego typu zabiegi, podzielono na dwie części – „często” oraz „chowa”, a całość pomysłu oparto o tę właśnie grę znaczeń. Słowo „chowa”, jak przystało, zdaje się częściowo ukrywać za „często”, kolorowy ogonek litery Ę nawiązuje do kolorów flagi miejskiej, natomiast kierunek strzałki ma dostarczać skojarzeń związanych z rozwojem.
Ale to nie koniec chowania! Wykorzystywania motywu ciąg dalszy, bowiem w ramach kampanii zdecydowano się wyciąć ze standardowych zdjęć promocyjnych różnego rodzaju charakterystyczne dla miasta obiekty i zabytki, by w ten sposób zachęcić do samodzielnego ich odkrywania. Czujecie się zachęceni?

Za zewnętrzną konsultację całego procesu przygotowywania i wprowadzania koncepcji w życie, odpowiedzialny był Andrzej-Ludwik Włoszczyński, a więc ilustrator, projektant znaków z ponad czterdziestoletnim stażem i autor kilku publikacji na temat projektowania.

http://www.alw.pl/

Warto wspomnieć jeszcze o tym, że takie zabawy ze znaczeniem słów były już wykorzystywane niejednokrotnie przez różne marki. Dzielenie wyrazów na słowa składowe czy używanie ich w innym znaczeniu po prostu często powoduje uśmiech na twarzy, więc nie brakuje projektantów, którzy to wykorzystują.
Dla przykładu – wspólna kampania Żabki i Żywca z 2015 roku, gdzie w wybranych miastach Polski pojawiły się bilbordy z zabawnymi hasłami nawiązującymi do danego miejsca. „Spodek cen” w Katowicach, „Najlepsza okazja BYTOMieć” w Bytomiu, czy powoli już kultowe „Często chowa się do lodówki” w Częstochowie, to tylko niektóre z przykładów zabawy słowem.

Tego typu zagrywki były także wykorzystywane w promocji miast i regionów – na przykład książki z Poznaniem w roli głównej jak „Historie warte Poznania” i „Miasto nie do Poznania”. A pozostając jeszcze na chwilę w tej części Polski, trzeba też zwrócić uwagę na slogan województwa lubuskiego, który także wykorzystuje wieloznaczność słów, mimo że w tym przypadku „czarowanie” z nazwy nie jest już takie proste – okazuje się jednak, że „Lubuskie warte zachodu”.

Słowne zabawy i motyw chowania elementów miasta (co prawda w innym celu) ma już na koncie marka MNIAM (mniamapp.pl). Nazwa nie jest myląca. Tak, chodzi o jedzenie, a dokładniej o wyszukiwanie restauracji w Krakowie. Kampania łączyła więc charakterystyczne dla miasta miejsca z charakterystycznymi dla restauracji produktami, czyli serwowanym jedzeniem. I tak Akademia Sztuk Pięknych została przechrzczona na „Akademię Sztuk Mięsnych”, Plac Centralny na „Placek Centralny”, a Bulwary Wiślane na „Burgery Wiślane”. Zabawne i pomysłowe?

A co Ty myślisz o nowym logo, które sprawiła sobie Częstochowa oraz o całej kampanii miasta? Jak Ci się podoba reszta z wymienionych tutaj projektów? Który z pomysłów był na tyle porywający, że już rozważasz zainspirowanie się nim przy promocji swojej marki?
Jeśli spodobał Ci się ten artykuł, to udostępnij go i nie ukrywaj przed znajomymi! A jeśli chcesz być na bieżąco z niestandardowymi wydarzeniami w marketingu i reklamie, to koniecznie zapisz się na nasz newsletter!

Nowe logo Częstochowy pochodzi ze strony http://nowelogo.czestochowa.pl/pl.php