Dobrze prowadzony blog może przynieść Twojej marce bardzo dużo korzyści. Wykreuje Cię na specjalistę w Twojej dziedzinie, wzmocni pozycjonowanie Twojej marki w wyszukiwarkach internetowych oraz przyniesie nowych klientów. Jak napisać artykuł, który Twój klient przeczyta i poleci swoim znajomym? Przeczytaj nasz poradnik i zostań mistrzem blogowania!
Tytuł, który zadziała jak przynęta na rybę
Dobry tytuł ma zadziałać jak przynęta przy wędce – ma złapać uwagę klienta. Jak go sformułować? Najlepiej sprawdzają się pytania albo kontrowersyjne tematy. Twoi klienci zasypywani są codziennie natłokiem informacji z internetu, mediów społecznościowych i tradycyjnych. Na podstawie tytułu potencjalny klient zdecyduje, czy chce przeczytać Twój artykuł. Jeśli będzie przyciągający, będzie kluczem do Twojego sukcesu!
Obserwuj gazety, czasopisma i internetowe serwisy informacyjne. Tytuły artykułów są bardzo mocno eksponowane, często są kontrowersyjne. To właśnie zarzucanie haczyka na odbiorcę!
Pamiętaj, że Twój czas zdobycia uwagi klienta jest bardzo ograniczony – musisz się wyróżnić albo zginiesz w natłoku innych artykułów.
Wstęp, czyli kręć kołowrotkiem, żeby ryba była Twoja!
Udało się! Twój klient przeczytał tytuł i połknął haczyk! Teraz mocno kręć kołowrotkiem i uważaj, żeby nie zerwać żyłki!
Jak napisać dobry wstęp? Jednym ze sposobów jest pokazanie klientowi, że czegoś nie wie! Jesteśmy ciekawskimi istotami – jeśli przekonasz czytelnika we wstępie, że posiadasz tajemną wiedzę, która rozwiąże jego problemy, będzie Twój! Wstęp powinien być krótki, zwięzły i na temat. Niech to będą 2-3 zdania, które przekonają czytelnika, że musi przeczytać Twój artykuł, inaczej straci coś wartościowego.
Rozwinięcie, czyli wyciągnąłeś rybę z wody!
Brawo! Żyłka się nie zerwała – właśnie wciągnąłeś czytelnika w swój artykuł. Musisz teraz zrobić wszystko, żeby poczuł się komfortowo. Opiszę Ci na przykładzie, jak powinno być skonstruowane rozwinięcie.
Załóżmy, że piszesz artykuł pod tytułem: “Jak kupić dwutygodniową wycieczkę do Australii za 2000 zł?”. Zacznij od krótkiej opowieści, która wzbudzi w Twoim czytelniku emocje, a co za tym idzie – potrzebę wycieczki do Australii! Jeśli byłeś na takiej wycieczce, opisz swoje przeżycia i piękne krajobrazy, które widziałeś. Ale uwaga! Nie pisz o sobie, jeśli nigdy nie byłeś w Australii! W takiej sytuacji zaproś do współpracy influencera, który widział Australię. Nie tylko wpłynie to dobrze na wizerunek Twojej marki, ale może znacznie zwiększyć jej zasięg wśród fanów influencera.
Kiedy już wywołasz w kliencie potrzebę wyjazdu do Australii, pokaż mu, dlaczego akurat Twoja marka pomoże osiągnąć mu sukces i rozwiąże jego problemy. Musisz rozwiać jego obawy, wtedy dużo łatwiej podejmie decyzję zakupową. Dodatkowo uzna Cię za eksperta! Więc po co ma iść do konkurencji, skoro właśnie znalazł najlepszego w tej branży?
Nie zapomnij jednak o przedstawieniu wad swojego produktu czy usługi. Nie bój się tego! Dzięki temu czytelnik zaufa Ci jeszcze bardziej. Dodaj do problemów Twojego produktu czy usługi realne rozwiązania, a zdobędziesz nowego klienta.
Zakończenie, czyli zarzuć kolejny haczyk
Podsumowanie całości powinno jeszcze raz przedstawiać korzyści, które daje Twój produkt/usługa. Wskaż klientowi, gdzie może kupić produkt czy skorzystać z usługi, podlinkuj swoją stronę. Zrób to delikatnie, wpleć to w tekst bez wyróżnienia.
Nie zapomnij też poprosić czytelnika o udostępnienie dalej!
Ostatnia rada – jak dobrać przynęte?
Nie wszystkie ryby złapią tą samą przynęte. Tak samo nie wszystkich czytelników zainteresuje ten sam tytuł! Wsłuchaj się w potrzeby swoich klientów, zapytaj o ich problemy i obawy. Internet daje nam tą cudowną możliwość dwustronnej komunikacji z klientem. Reaguj na komentarze klientów, również te negatywne!
Uważasz, że artykuł był wartościowy? Nie pozwól, żeby Twoi znajomi stracili tą wartość! Proszę, podziel się z nimi artykułem przez Facebooka lub LinkedIn.
Masz jakieś uwagi do artykułu? A może jest coś, o czym chciałbyś przeczytać? Daj nam znać!